Porno w internecie
Właściwie od kiedy tylko istnieje internet, twórcy porno zacierali ręce, bo wiedzieli, że teraz mogą dzielić się swoimi produkcjami z całym światem – i to często całkowicie za darmo – za darmo można na stronach porno udostępniać filmy porno jak i je oglądać – darmowo i anonimowo. Młodzi odkryli, że mogą zarówno dla zabawy jak i dla kasy (dobrowolne wpłaty na konto aktorów) dzielić się swoimi miłosnymi podbojami z innymi użytkownikami. Również twórcy porno – tych bardziej profesjonalnych zaczęli całkowicie za darmo udostępniać swoje filmy w sieci, w zamian za dobrowolne wpłaty za oglądanie filmu – tworzą następne!
Biznes porno dzięki dostępowi do sieci bardzo się rozwinął. W sieci bowiem znajdziemy nie tylko filmy porno, ale również chaty, rozmowy na kamerkach (na żywo, z gołą panienką, zabawiającą się solo po drugiej stronie ekranu), fotki, gify, seks gierki… Np. na stronie Pornoorzel.
Dobre, darmowe filmy porno?
W sieci znajdziecie całe mnóstwo stron z darmowymi filmami porno – jak np. ta o której już wspomnieliśmy pornoorzel czy bardziej znane jak pornhub czy redtube. Właściwie darmowe porno nie różnią się od tych płatnych produkcji – za darmo bowiem możecie oglądać nie tylko amatorskie filmiki, ale również te w pełni profesjonalne. Jeśli więc nie macie zbyt wygórowanych wymagań co do… chociażby jakości obrazu (choć to bardzo rzadko się zdarza, by film w dzisiejszych czasach był kiepskiej jakości – no chyba, że kręcony gdzieś w klubowej ubikacji czy na domówce – bo i takie produkcje się zdarzają). W tych darmowych produkcjach na pewno znajdziecie podnietę na wysokim poziomie!
Skoro więc w sieci aż roi się od darmowego porno, dlaczego twórcy płatnych stron porno twierdzą, że najlepiej płacić za porno?
- Wybierając płatne kanały porno jest się zupełnie anonimowym – zapewniają.
2. Jeśli za film porno płacisz to oglądasz go w wysokiej jakości i bez zbędnych reklam.
3. Jeśli nikt nie będzie płacić za oglądanie porno – ono w końcu zniknie z sieci – twierdzą twórcy płatnych pornoli.
Czy to jednak przekonało was do płacenia za coś co możecie mieć zupełnie za darmo?